Już po raz 9. młodzi pasjonaci nauk ścisłych i przyrodniczych z całej Polski zjechali do Warszawy na obóz naukowy ADAMED SmartUP. Pod kierunkiem doświadczonych mentorów pogłębiali swoją wiedzę. Czas wypełniały im m.in. obserwacje mikroskopowe, szycie chirurgiczne, programowanie robotów czy projektowanie nowego teleskopu orbitalnego. O tym, co uczestnikom podobało się najbardziej, czego się nauczyli i co zostanie z nimi na lata mówi jeden z nich, Oliwier Kwiatkowski – uczeń XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica, pochodzący z Tomaszowa Mazowieckiego.
– Od zawsze fascynowało mnie, że całe moje życie byłem otoczony przez zdobycze postępu i innowacji człowieka. Czuję się więc zobowiązany by samemu przyczynić się do polepszenia obecnego stanu wiedzy i techniki. Obóz naukowy ADAMED SmartUP pokazał mi wiele możliwych ścieżek kariery. Moim dziecięcym marzeniem było zostanie astronautą. Dzisiaj jestem otwarty na inne drogi, takie jak kariera akademicka z matematyki czy fizyki lub praca w sektorze inżynierii kosmicznej
– mówi Oliwier Kwiatkowski, należący do grupy fizyka i astronomia.
Jak wygląda obóz naukowy?
– Grupa, w której przyszło mi pracować w ostatnich dwóch tygodniach, to fizyka i astronomia. Jako pasjonat obu tych dziedzin uważam, że każde z wykonywanych przez nas zadań na obozie, było wartościowe i ciekawe. Gdybym jednak miał wybrać tę jedną rzecz, która najmocniej zapadnie mi w pamięć, myślę, że bez wahania wskażę zajęcia praktycznie, podczas których korzystaliśmy z synchrotronu. Muszę też przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie zajęcia z mechaniki kwantowej. Z pozoru jest ona bardzo skomplikowana, a została wytłumaczona w sposób jasny, przejrzysty i klarowny
– dodaje Oliwier Kwiatkowski.