Już po raz 9. młodzi pasjonaci nauk ścisłych i przyrodniczych z całej Polski zjechali do Warszawy na obóz naukowy ADAMED SmartUP. Pod kierunkiem doświadczonych mentorów pogłębiali swoją wiedzę. Czas wypełniały im m.in. obserwacje mikroskopowe, szycie chirurgiczne, programowanie robotów czy projektowanie nowego teleskopu orbitalnego. O tym, co uczestnikom podobało się najbardziej, czego się nauczyli i co zostanie z nimi na lata mówi jedna z nich, Aleksandra Badora – uczennica II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Opolu.
– O programie ADAMED SmartUP dowiedziałam się z internetu. Chciałam sprawdzić, jak odnajdę się w tak ambitnym i ciekawym świata środowisku, wyjść poza podstawę szkolną i móc się zaangażować. To, co z niego wyciągnęłam, to przede wszystkim dalsza motywacja do nauki, poszerzania wiedzy, do rozwoju i ciągłego szukania rozwiązań. To był naprawdę przełomowy moment w moim życiu, który bardzo mnie rozwinął
– komentuje uczennica z Opola, należąca do grupy fizyka i astronomia.
Jak wygląda obóz naukowy?
– To, co najbardziej podobało mi się na obozie, to interakcja z wykładowcami. Oni nie tylko przekazywali nam wiedzę teoretyczną, ale też dzielili się swoimi doświadczeniami, pokazywali, jak wygląda ich własna praca naukowa. Dzięki temu wiem, jak może w przyszłości wyglądać moja – jako naukowca. Szczególnie, że planuję rozwijać się w obszarze nowych technologii jądrowych, uczyć fizyki innych oraz ją popularyzować
– dodaje Aleksandra Badora.