Już po raz 9. młodzi pasjonaci nauk ścisłych i przyrodniczych z całej Polski zjechali do Warszawy na obóz naukowy ADAMED SmartUP. Pod kierunkiem doświadczonych mentorów pogłębiali swoją wiedzę. Czas wypełniały im m.in. obserwacje mikroskopowe, szycie chirurgiczne, programowanie robotów czy projektowanie nowego teleskopu orbitalnego. O tym, co uczestnikom podobało się najbardziej, czego się nauczyli i co zostanie z nimi na lata mówi jeden z nich, Mateusz Nowak – uczeń II Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Jana Twardowskiego w Dębicy.
– Od zawsze interesował mnie świat dookoła mnie. A że nauka jest najlepszym sposobem na jego poznawanie, stąd i moje zainteresowanie nią. O programie ADAMED SmartUP dowiedziałem się od mojej nauczycielki i zgłosiłem się z czystej ciekawości. Chciałem sprawdzić, czy uda mi się dostać na obóz. Nie żałuję tej decyzji
– mówi Mateusz Nowak, należący do grupy medycyna i nauki medyczne.
Jak wygląda obóz naukowy?
– W pierwszym tygodniu trwania obozu mieliśmy okazję poznać pracę lekarza, ale nie od strony teoretycznej, a praktycznej: ćwiczyliśmy rozmowy z pacjentem, diagnozowanie chorób, przeprowadzenie USG czy EKG. Drugi tydzień upłynął nam natomiast pod znakiem mikrobiologii w ujęciu medycznym i pozwolił nam na zgłębienie tajników pracy w laboratorium, na rozwinięcie kreatywności i samodzielności w pracy badawczej. Jednak oprócz samej wiedzy, to, co wyniosłem z obozu, to także znajomości, nowe perspektywy, ciekawe doświadczenia i przeświadczenie, że mogę robić rzeczy, o których wcześniej nawet nie marzyłem
– podsumowuje Mateusz Nowak.